Jak dobrze sprzedać monety i banknoty

Stare monety, banknoty czy inne, dawne pieniądze mogą być dużo warte. Jeśli takie posiadasz, to przede wszystkim ich nie ignoruj i nie podejmuj pochopnych decyzji o sprzedaży.

Zacznij od wyceny

Wstępnie możesz to zrobić samodzielnie.

Możesz też zrobić zdjęcia posiadanych monet, banknotów, medali – wystarczą zbiorcze, telefonem komórkowym – i wysłać je nam e-mailem, lub przez Facebook, a nasi eksperci postarają się Ci pomóc.

Jeśli masz trochę czasu, to przeczytaj poniższe artykuły.

Napisałem go bazując na własnym, ponad 15-letnim doświadczeniu w branży numizmatyki profesjonalnej – codziennych kontaktach z klientami, wycenami monet i banknotów, przeprowadzanym skupie czy aukcjach. Mam nadzieję, że okażą się pomocne – zapraszam.

Wbrew pozorom pieniądze wcale nie są najważniejsze

Najważniejsze – moim zdaniem – przy transakcjach jest właśnie poczucie komfortu, że kwota wyrażona tymi pieniędzmi była właściwa i adekwatna do wartości przedmiotu.

Ta zasada dotyczy wszelkiego handlu i negocjacji, niezależnie od tego czy kupujemy warzywa na bazarze, czy sprzedajemy dom, samochód, bądź właśnie kolekcję numizmatów.

Odczujemy pewien dyskomfort, jeśli kupimy na rynku pomidory, a kilka straganów dalej znajdziemy ładniejsze i w lepszej cenie. Dyskomfort ten nie będzie jednak duży, gdyż dotyczy przedmiotów o stosunkowo niewielkiej wartości. Zdecydowanie gorsze będzie jednak nasze samopoczucie, gdy np. sprzedamy mieszkanie, a niebawem w sąsiedztwie mniejsze i brzydsze będą znajdowały nabywców za większe pieniądze – będziemy mieli niesmak, że nie przeprowadziliśmy optymalnej transakcji.

Przykład z naszej praktyki

Przyszła do nas pani z woreczkiem monet IIRP. Na pierwszy rzut oka miała same „standardy”. Po dokładniejszym obejrzeniu okazało się jednak, że wśród nich jest Głęboki Sztandar czyli bardzo rzadka wersja standardowej 5-złotówki 1930. W naszej ponad 15-letniej praktyce był to jedyny przypadek pojawianie się tej odmiany z naturalnych pozostałości domowych, a nie z rynku kolekcjonerskiego. Moneta ta była w stanie obiegowym, ale i tak atrakcyjna. Zaproponowaliśmy wówczas kwotę na poziomie 5-6 tys. zł, gdzie standardowe wersje wyceniane były na poziomie 300 zł. Właścicielka bardzo się ucieszyła, ale w rezultacie jednak właśnie tę monetę zdecydowała się zatrzymać, sprzedając wszelkie inne, w większości wyceniane na poziomie 5-50 zł/szt.

Wróciła ona do nas ponownie dopiero po około dwóch miesiącach – właśnie z tym Sztandarem 🙂 Kupiliśmy go na wcześniej zaproponowanych warunkach i jeśli dobrze pamiętam to była to ta sztuka.

Dlaczego ta transakcja tak wyglądała?

Odpowiedzi moim zdaniem należy szukać w ludzkiej psychice.

Osoba, która do nas przyszła nie zrobiła tego przypadkowo. Rozeznała się w rynku, dokonała własnej wyceny, uznała publikowane przez nas ceny skupu za atrakcyjne dla siebie i w przeświadczeniu, że wie co ma i ile za to otrzyma przyszła do nas.

Zaskoczyliśmy ją podając za jedną z monet kwotę zdecydowanie wyższą od oczekiwanej. Zapewne pomyślała w następujący sposób:

Skoro odmiana jest taka rzadka i proponują za nią od ręki kilka tysięcy, to jaką ja mam pewność, że ona nie jest warta jeszcze dużo więcej?

Wstrzymała transakcje – i słusznie – gdyż potrzebowała sama się rozeznać w temacie i dokonać własnej wyceny. Chciała mieć pewność, że transakcja, którą przeprowadzi będzie dla niej optymalna.

Ogólnie rozważania nad istotą udanej transakcji kupna-sprzedaży można zatem zawrzeć w jednej, ale bardzo istotnej kwestii.

Właściwa wycena to podstawa

Łatwo jest wyceniać przedmioty które są „płynne”, to znaczy takie, których analogiczne odpowiedniki pojawiają się w handlu często i regularnie. Można wówczas sprawdzić ich ceny, wyznaczyć trendy i określić średnią wartość, a w oparciu o nią przeprowadzić udaną transakcję.

Mając dobrze oszacowaną wartość rynkową przedmiotu, można śmiało i stosunkowo łatwo go sprzedać – wystarczy tylko znaleźć zainteresowanego, który zapłaci kwotę najbliższą szacowanej.

Jeśli mamy czas i cierpliwość możemy dłużej szukać odpowiedniego nabywcy, z szansą na uzyskanie wyższej kwoty. Możemy też dokonać sprzedaży szybciej, akceptując ewentualny upust, oszczędzając jednak czas i szybciej uzyskując gotówkę.

W naszej firmie skup gotówkowy prowadzony jest zarówno stacjonarnie, w siedzibie firmy, jak i wysyłkowo. Natychmiastowa płatność dokonywana jest gotówką, lub przelewem. Sprzedający otrzymuje pisemne pokwitowanie przeprowadzonej transakcji z uregulowanymi już wszelkimi formalnościami podatkowymi.

Ale jak wycenić rzadkości?

To już nie jest takie proste!

Czasami pojawiają się na rynku monety, które ostatni raz notowane były na rynku np. przed wojną. Wypływają nowe odmiany, które nigdy nie miały notowań. Pojawia się pospolita typologicznie moneta, ale w niespotykanie pięknym stanie zachowania. Pojawia się coś, co w niedawnym czasie miało np. dwa notowania, ale bardzo rozbieżne, typu raz 10 tys. zł, a raz 4 tys. zł. Pojawia się coś, co dotychczas regularnie kosztowało np. +/- 2 tys., a ma ostatnie notowanie na poziomie 4-5 tys. zł. Jak to zinterpretować? Czy to jakiś błąd, pomyłka, czy może jednak zmiana trendu? Czy kolejna sztuka powróci do poziomu 2 tys., czy może przekroczy 5 tys.?

Reasumując wycena, szczególnie rzadkich, czy nietypowych pozycji jest trudną sztuką.

Pomaga znajomość rynku

Regularna jego obserwacja i udział w nim. Śledzenie trendów. Obserwowanie co ostatnio pojawiło się w większej ilości, a na co z kolei nastał większy popyt.

Niezbędna jest umiejętność szacowania wartości numizmatów w odniesieniu do szerszego kontekstu – przez analogię do notowań innych monet danego typu, nominału, panowania itp.

Ważna jest znajomość uczestników rynku – poszczególnych kolekcjonerów, ich upodobań, potrzeb, list braków itp.

Wszystko to wyżej wymienione minimalizuje ryzyko popełnienia znaczącego błędu przy wycenie, nie daje jednak gwarancji pełnej jej prawidłowości.

W takich sytuacjach dobrym rozwiązaniem jest przeprowadzenie rzeczywistej wyceny rynkowej przedmiotu, poprzez wystawienie go na licytacje i rozliczenie transakcji po sprzedaży.

Aukcja to optymalna forma wyceny

Daje sprzedającemu gwarancję sprzedaży za wartość rynkową, pomniejszoną tylko o wcześniej ustaloną prowizję.

Dzięki internetowi to szybka i sprawna forma

Jeszcze niedawno wstawienie przedmiotu na aukcje wiązało się z czekaniem na rozliczenie transakcji kilka miesięcy. Aukcje były stacjonarne, przeprowadzane cyklicznie i dość rzadko. Obecnie internet zdecydowanie skrócił ten czas.

Rozliczenie nawet w 10 dni

W naszej codziennej praktyce aukcje internetowe rozliczane są zazwyczaj w ciągu +/-3 tygodni od przyjęcia walorów do sprzedaży, ale może być szybciej.

Jesteśmy elastyczni i działamy progresywnie, także w przypadku rzadkich walorów, gdy sprzedającemu zależy na czasie, to jesteśmy w stanie sfinalizować ich efektywną sprzedaż aukcyjną i przekazać należność nawet w przeciągu 10 dni od momentu przyjęcia.

Nasz aktualny cennik aukcyjny tutaj.

Wystawianie samodzielne

Łatwo i szybko można samemu wystawić aukcje np. na Allegro. Wystarczy zrobić kilka zdjęć, choćby telefonem, a w opisie zawrzeć to co wiemy na temat danego numizmatu – w ostateczności wystarczy nawet informacja „to co na zdjęciu” z założeniem, że kupujący i tak będą wiedzieli co to jest.

Brzmi to bardzo prosto

W rezultacie rzeczywiście często jest praktykowane. Praktyka pokazuje jednak, że jeśli wystawiającym jest osoba nie mająca obycia w numizmatyce, nie znająca rynku i nie znana na nim, to aukcje takie często stają się po prostu miejscem do okazyjnych zakupów dla pośredników.

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele

Choćby nie zauważenie rzadkości odmiany, czy niedocenienie wyjątkowości stanu zachowaniu, ale to i tak chyba najmniejszy problem.

Większym problemem jest to, że kolekcjonerzy nie ufają osobom im nieznanym i przypadkowo oferującym numizmaty. Nieufnie podchodzą do takich zakupów, licytują w ich aukcjach ostrożnie, sporadycznie, bądź nie licytują w nich w ogóle. Znamy takich kolekcjonerów, którzy sparzywszy się kilka razy na zakupach od osób prywatnych, obecnie w ogóle nie przeglądają takich ofert, a w rezultacie oglądalność takich aukcji i ich dotarcie do zainteresowanych jest dużo mniejsze niż w przypadku ofert osób specjalizujących się handlu numizmatycznym.

To wyraźnie przekłada się na ceny końcowe

O ile nie ma większego znaczenia przy rzeczach pospolitych i tanich, to jednak profesjonalna forma sprzedaży aukcyjnej ma szczególne znacznie przy rzadkich numizmatach – może dać znaczące różnice w cenach wynikowych.

Najtrudniejszy pierwszy raz

Już nie raz mieliśmy klientów, którzy do swojej pierwszej sprzedaży komisowej u nas przymierzali się kilka miesięcy 🙂

Pytali o prowizje, warunki… zastanawiali się i rozważali. Nie bardzo potrafili zaakceptować fakt, że po sprzedaży zostawią u nas jakiś procent uzyskanej w aukcji kwoty.

Międzyczasie niektórzy z nich próbowali samodzielnej sprzedaży aukcyjnej. Wiemy to stąd, że jak już się zdecydowali na sprzedaż u nas, to później dzielili się wrażeniami 🙂

Zazwyczaj opinie komitentów sprowadzają się do faktu, że zarabiamy na swoją prowizję. Na tyle drożej sprzedajemy na naszych aukcjach, że wstawiający uzyskują kwotę porównywalną, lub wyższą do tej z samodzielnej sprzedaży, a do tego my przejmujemy wszystkie czynności związane z procesem sprzedaży, takie jak fotografowanie, opisy, wysyłki, rozliczenia itp.

Ci, co spróbowali pierwszy raz, zazwyczaj stawali się już stałymi klientami i dlatego też w firmie przymierzamy się do wprowadzenia wyraźnej promocji na pierwszą sprzedaż komisową 🙂 – jeśli są Państwo zainteresowani to zapraszamy.

Podsumowanie

Proces efektywnej sprzedaży numizmatów można zawrzeć w kilku krokach.

Sprawdź co masz

Jeśli jesteś kolekcjonerem / numizmatykiem to w zasadzie ten punkt Cię nie dotyczy. Jeśli jednak „numizmatykiem stałeś się z przypadku” np. odziedziczywszy kolekcję, czy znalazłszy jakieś stare pieniądze przy okazji domowych porządków, to spróbuj wstępnie oszacować ich wartość.

Przede wszystkim pytanie, czy jest to świadomie budowana kolekcja, czy przypadkowe pozostałości z obiegu?

W przypadku kolekcji jest zdecydowanie większa szansa, że będzie zawierała świadomie odłożone niegdyś, wartościowe pozycje.

Przypadkowe znaleziska z domowych zakamarków to bardzo często jednak typowe pozostałości z obiegu, zazwyczaj nie przedstawiające wartości kolekcjonerskiej, niemniej też nie można ich ignorować.

W obu przypadkach w sukurs przychodzi Internet jako podstawowe narzędzie pierwszego kontaktu.

Wybierz jakąś charakterystyczną pozycję

Taką, które będziesz w stanie scharakteryzować i opisać. Określić państwo, rok, nominał, bądź będziesz mógł przytoczyć jakiś charakterystyczny fragment jej napisów.

Zacznij od Google

Wpisz to co wiesz / widzisz na danej pozycji i zobaczysz co wyjdzie. Polecamy po wpisaniu zapytania wybrać „przeglądanie po grafikach”, aby się upewnić, że to co otrzymujemy z wyszukiwarki, dotyczy naszej pozycji – przykład poniżej.

Wpisałem w okienku wyszukiwarki „5 groszy 1934”, a następnie wybrałem zakładkę „Grafika”.

Widząc, że to moneta tego samego typu, co ta którą mam w ręku warto kliknąć na kilka przykładowych zdjęć, zobaczyć co o niej piszą i jak ją wartościują. Jeśli na tej podstawie sprawa wartości nie będzie jednoznaczna to szukamy dalej – najlepiej po archiwach.

Sprawdź zakończone aukcje Allegro i eBay

Ważne, aby sprawdzać transakcje zakończone sprzedażą, najlepiej takie, w których było kilku licytujących

Podstawowy błąd robiony przy samodzielnej wycenie jest taki, ze sugerujemy się cenami widzimy w internecie, ale niekoniecznie będącymi cenami transakcyjnymi.

Internet ma to do siebie, że tutaj nikt nikomu prawie nic nie broni, tzn. jeśli ktoś znajdzie monetę i uzna, że chce ją sprzedać za 1.000 zł, to za tyle wystawia, nie sprawdzając nawet, że w innych miejscach takie same są np. po 1 zł. Taka raz wystawiona, nierealna oferta za 1.000 zł pozostaje długo widoczną w internecie, myląc niejednego samodzielnie wyceniającego.

Psychika ludzka działa tak, że jeśli znajdziemy np. 10 pozycji z monetą taka jak nasza, z których 9 będzie miało ceny np. 15-20zł/szt, a 1 szt będzie w cenie 1.000 zł, to będziemy mieć dużą nadzieję, że jednak ta nasza jest właśnie tą za 1.000 zł 🙂

Jest to przykład znany nam doskonale z autopsji w przypadku choćby 200 złotych 1974 XXX Lat PRL. Moneta masowa, notowania z Allegro tutaj, nasze ceny skupu tutaj. Aktualnie na Allegro widoczne sprzedaże pojedynczych sztuk od małych kilkunastu złotych, u nas w skupie 16.30 zł, ale na Allegro widoczne np. „próby” sprzedane w cenach pod 1.000 zł. W rezultacie co rusz któraś z osób pojawiających się u nas przynosi zwykłe 200 zł z przeświadczeniem, że ma właśnie takie za 1.000 zł 🙂

Kiedy szukać na Allegro, a kiedy eBay.com?

Jeśli masz monety polskie, lub z krajów ościennych, to najlepiej sprawdzaj ich wartość na Allegro. Jeśli to są pozycje zagraniczne, szczególnie dalsza zagranica, to najlepiej szukać ich cen w zakończonych aukcjach na eBay.com.

Sprawdź archiwa numizmatyczne

Szczególnie w przypadku jeśli masz starsze pozycje, lub jeśli przeszukiwanie internetu pokazuje, że mamy do czynienia z wartościowszymi sztukami.

Jest wiele różnych archiwów. Międzynarodowo najbardziej uznanym dla klasycznej numizmatyki jest CoinArchives.com, wartym uwagi jest też acsearch.com. Są dostępne różne, dobre archiwa polskie, a my również w pełni archiwizujemy naszą sprzedaż aukcyjną pod adresem archiwum.marciniak-numizmatyka.pl (aktualnie blisko 150 tys. pozycji).

Skontaktuj się ze specjalistami

Jeśli szukanie w internecie, czy archiwach aukcyjnych nie dało odpowiedzi co do wartości Twoich dawnych pieniędzy, to wówczas warto zwrócić się do specjalistów.

Jeśli nie udało Ci się samodzielnie oszacować wartości posiadanych numizmatów, to dobrze wróży tym walorom, gdyż może się okazać że są rzadsze, a przez to i cenniejsze.

Najlepiej zrób ogólne zdjęcia tego co posiadasz. Jeśli masz więcej pozycji nie warto fotografować każdej z osobna – do pierwszego kontaktu zupełnie wystarczą ogólne zdjęcia zbiorcze.

Znowu „poproś o pomoc” Google i wyszukaj hasła typu „wycena monet”, „wycena banknotów”. Prześlij zrobione zdjęcia do różnych firm z zapytaniem o wartości / wycenę i poczekaj na odpowiedź. Możesz też umieszczać zapytania ze zdjęciami na różnych forach numizmatycznych, jak i przez Facebook.

Udało się wycenić – sprzedaj za gotówkę

Jeśli w/w kroki umożliwiły Ci w miarę jednoznaczną identyfikację i wycenę przedmiotu, to pozostaje tylko znaleźć dobrego kupca na niego. Skoro Wiesz co masz i ile jest to mniej-więcej warte, to poszukaj zainteresowanego, który będzie skłonny zaoferować kwotę najbliższą Twoich oczekiwań. Wystaw ogłoszenie, odwiedź giełdy czy punkty skupu, roześlij oferty do firm numizmatycznych itp.

Co jeśli nie jesteś pewny wyceny?

Mimo poszukiwań w Internecie i konsultacji ze specjalistami nie otrzymałeś jednoznacznej odpowiedzi co do wartości?

Okazuje się, że masz rzadki walor, a jego notowania są nieczęste?

Szacowane wartości oscylują w dużym przedziale, przy czym podawane kwoty są dość wysokie np. „między 5, a 10tys”?

Masz czas i nie zależy Ci na jak najszybszej sprzedaży ?

Wstaw taki walor na aukcję

To w takiej sytuacji najlepszy wybór, który da Ci pewność przeprowadzenia optymalnej transakcji i poczucie spokoju, że dołożyłeś wszelkich starań, aby go sprzedać w korzystniej dla siebie formie.

Pozdrawiam i życzę wielu ciekawych i cennych numizmatów 🙂

Zapraszamy do naszej firmy

Al. Jerozolimskie 65/79, 00-697 Warszawa
Budynek hotelu Marriott, wejście od strony Chałubińskiego, trzeci lokal po lewej z wejściem przez recepcję z ochroną.
Tel. 22 407 02 20 | marciniak-numizmatyka.pl | [email protected]

Damian Marciniak